Skontaktuj się z nami!   +48 511 991 135

Gdańsk Tattoo Konwent 2010 – relacja


W ubiegłorocznej relacji z Gdańska, Rdza, która wystąpiła wtedy w roli reporterki Hardcore Tattoo, zastanawiała się, czy w Polsce jest miejsce na jeszcze jedną konwencję. Po wizycie w Gdańsku doszła do wniosku, że jest. Ja również byłam i nadal jestem takiego zdania. Mimo iż drugą edycję imprezy odwiedziło mniej osób niż w roku ubiegłym – ok. 2300 (dla porównania w 2009 roku było ok. 2500 odwiedzających), trudno sobie w tym momencie wyobrazić polską mapę konwencji bez Gdańska.


Po raz kolejny jeden z sierpniowych weekendów (tym razem był to 7 i 8 sierpnia) spędziliśmy w Gdańsku. Jednak nie nad morzem, jak zwykli turyści, ale jak na miłośników tatuażu przystało – w hali największej polskiej stoczni w otoczeniu alternatywnej sztuki. Za całe zamieszanie po raz kolejny odpowiedzialna jest ekipa studia Pandemonium.
Tym razem to jednak nie morze było motywem przewodnim imprezy. Konwencja odbywała się pod hasłem horror. Na każdym kroku przypominały o tym wystylizowane dziewczęta w perukach i ze smugami krwi na policzkach, które krążyły między boksami. Jak na zombie girls były jednak niezwykle uprzejme…

Zacznijmy jednak od tego, co na konwencjach najważniejsze, czyli tatuaży, które oceniano w Gdańsku w dziesięciu kategoriach. Ciekawym novum nawiązującym do charakteru konwencji był konkurs na najciekawszy tatuaż związany z horrorem. Niepokonany okazał się tu Paweł ze studia Panteon, który zdobył pierwszą nagrodę. Paweł był jedną z czterech osób, które zgarnęły na Tattoo Konwencie najwięcej nagród. Poza horrorem zwyciężył też w kompozycji damskiej (3 miejsce) oraz najlepszym tatuażu soboty (2 miejsce). Właściciel i tatuator studia Panteon to ciekawa postać na polskiej scenie. Pojawił się w tym roku w Grudziądzu (wcześniej nie było go widać na konwencjach) i od razu zgarnął trzy nagrody. Sukces powtórzył po kilku miesiącach w
Gdańsku.

Jednak prym niewątpliwie wiedli Bartek Panas ze studia Gulestus oraz Jarek z TatStudia. Każdy z chłopaków wyjechał z Gdańska z czterema nagrodami. Bartek zdominował kategorię tatuaż mały czarno-szary, w której zajął 1 i 2 miejsce. Zdobył również statuetkę za tatuaż autorski (3 miejsce) oraz mały kolorowy (2 miejsce). Z kolei Jarek wywalczył nagrody za tatuaż mały czarno-szary (3 miejsce), autorski (1miejsce), kompozycję damską (2 miejsce) oraz tradycyjny (2miejsce). Jury doceniło też Piotrka z Evil Tattoo, który zajął pierwsze miejsce w kategorii najlepszy tatuaż soboty oraz drugie miejsca na najlepszy tatuaż niedzieli i najciekawszy wzór związany z horrorem. Najlepszy tatuaż drugiego dnia wykonał natomiast Myśków ze studia Nautilus.

Jury w składzie Tofi, Krzysztof Iwin, Zappa, Paweł Kozakiewicz i Roman miało nie łatwy orzech do zgryzienia. Dobrych prac było w Gdańsku na prawdę dużo, mimo iż wśród wystawców praktycznie nie było gości z zagranicy. Polacy prezentują coraz wyższy poziom w tatuowaniu, co widać na polskich i zagranicznych imprezach. W Gdańsku wśród zwycięskich prac znalazły się dwa tatuaże wykonane przez obcokrajowców. Drugie miejsce w kategorii tatuaż duży czarno-szary zajął Danis, czyli Danielius Djackovas z litewskiego studia Danis Tattoo, natomiast trzecie miejsce w kategorii najlepszy tatuaż niedzieli – Magic ze studia Magic Tattoo z irlandzkiego Cork. Co ciekawe, modelem Magica był on sam. artysta zrobił sobie tatuaż na udzie.
Na uwagę zasługują również nagrody, jakie przygotowali organizatorzy konwencji. Statuetki nawiązujące do postaci kultowych filmów grozy świetnie wkomponowały się w horrorowy klimat imprezy.

Niezwykle ciekawą pracą, jaka powstała podczas konwencji, jest tatuaż wykonany w ramach nietypowego art fusion. Wzór został stworzony przez cztery osoby – Tofiego, Romana, Deadiego i Rafała, które tatuowały modela po kolei. O ile sami artyści nie do końca są zadowoleni z efektu (zarzucają jej m.in. lekką chaotyczność), tatuowany wiele godzin model wyszedł z hali zadowolony.
Nie zraził go nawet fakt, że był jedną z ostatnich osób, które opuszczały II edycję Tattoo Konwentu. Art Fusion skończyło się bowiem długo po tym, jak zwinęły się z hali ostatnie studia i ostatni
imprezowicze opuścili teren stoczni, udając się do domu lub na after party. Hardcore Tattoo towarzyszyło Art Fusion i Deadiemu, który tatuował jako ostatni, do samego końca!

Artystyczny klimat imprezy uzupełniały dwie ciekawe wystawy wewnątrz hali – wystawa obrazów o mrocznej nazwie “Czerń kostna” Krzysztofa Iwina oraz budząca ogromne zainteresowanie wystawa poświęcona historii sztuki tatuażu, prezentująca wybrane eksponaty z kolekcji Piotra Wojciechowskiego (więcej: Piotr Wojciechowski Collection)
Natomiast na zewnątrz szare stoczniowe mury zyskały nowy, kolorowy wymiar dzięki trójmiejskim artystom graffiti.

W klimat horroru wpisywały się także sceniczne atrakcje. Był więc ciekawy występ wijących się w trupim tańcu dziewczyn, tzw. Zombie Dance czy pokaz suspension grupy Hooked Friends zakończony sceną, kiedy powstrzymywane przez Miss Venflon bestie rzucają się na zakrwawione ciało. Ciekawy pomysł! Elementy grozy połączone z kabaretowym podejściem do
występu to z kolei fireshow dziewczyn z grupy Mamadoo. Niesamowita żonglerka ogniem, taniec i płonące gadżety dawały niesamowite wizualne doznania.
Z innych scenicznych atrakcji był jeszcze break dance w wykonaniu United Breakers oraz pokazy mody takich firm jak Lucky Luka, AfroStyle i Mopi.

Na tegorocznej edycji Tattoo Konwentu pojawiło się o ok. 20 wystawców więcej niż w 2009 roku. Dzięki temu, że boksy zajmowały nie tylko salę ze sceną, ale również pomieszczenie, gdzie w ubiegłym roku odbywały się koncerty, w hali nie było ścisku, a artyści mieli do dyspozycji duże i przestronne stoiska. Zyskali na tym również fani muzyki – na zewnątrz było zdecydowanie lepsze brzmienie. Czasem zabawę utrudniała niesprzyjająca aura, ale jak wiadomo prawdziwym hardcorowcom deszcz nie straszny!

 

Mimo iż Tattoo Konwent 2010 to zaledwie druga edycja tejże imprezy, może bez wahania pretendować do miana najlepszej polskiej konwencji tatuażu, z podkreśleniem przymiotnika “polskiej”. Nie ma na niej artystów z zagranicy, ale są za to świetni tatuatorzy z Polski, są przychylni swoim rodakom organizatorzy, są przyjaźnie nastawieni ludzie, jest klimat i sporo atrakcji.
Na pytania, co się udało, a co trzeba by poprawić, organizatorzy nie chcą póki co odpowiadać.
Mówią: – Nie chcemy wymieniać, co naszym zdaniem było ok, a co niezbyt, ponieważ najważniejsze są opinie ludzi, którzy nas odwiedzili. Jesteśmy jak najbardziej otwarci na wszelką krytykę, bo bez niej ciężko byłoby cokolwiek poprawiać.
Nie chcą też zdradzać za wiele na temat kolejnej edycji imprezy. – W okolicach października będziemy mogli powiedzieć coś więcej – kwitują.

Jesteśmy ciekawi, co wymyślą tym razem. Bez względu na wszystko Hardcore Tattoo na pewno zjawi się w Gdańsku za rok.

KaśkaHCT


Wyniki konkursów:

SOBOTA

Czarno-szary mały:
1. Bartek – Studio Gulestus (Warszawa)
2. Bartek – Studio Gulestus (Warszawa)
3. Jarek – TatStudio (Gdańsk)

Autorski:
1. Jarek – TatStudio (Gdańsk)
2. Andrzej – Stoneheads (Gdańsk)
3. Bartek – Studio Gulestus (Warszawa)

Duży kolorowy:
1. Daniel – Hand of god (Warszawa)
2. Broda – Hand of god (Warszawa)
3. Piti – Kult (Kraków)

Kompozycja damska:
1. Marcin – Jazz tattoo (Poznań)
2. Jarek – TatStudio (Gdańsk)
3. Paweł – Panteon (Białystok)

Najlepszy tatuaż soboty:
1. Piotr – Evil Tattoo (Kalisz)
2. Paweł – Panteon (Białystok)
3. Dominik – Miniol (Sieradz)

NIEDZIELA

Czarno-szary duży:
1. Bartek – Bart Tattoo (Szczecin)
2. Danis – Danis Tattoo (Kłajpeda/Litwa)
3. Daniel – JaTuTattoo (Warszawa)

Horror:
1. Paweł – Panteon (Białystok)
2. Piotr – Evil Tattoo (Kalisz)
3. Kuba – Blackstar (Warszawa)

Mały kolorowy:
1. Kuba – Blackstar (Warszawa)
2. Bartek – Studio Gulestus (Warszawa)
3. Broda – Hand of god (Warszawa)

Tradycyjny:
1. Doman – Bloody Tears Studio (Warszawa)
2. Jarek – TatStudio (Gdańsk)
3. Zwierzak – Till Death (Toruń)

Najlepszy tatuaż niedzieli:
1. Myśkow – Nautilus (Wrocław)
2. Piotr – Evil Tattoo (Kalisz)
3. Magic – Magic tattoo (Cork/Irlandia)

         

Losowe zdjęcia

Theffekt anathema_knock_out_festival_krakw_2009_20090713_1506825243 death_before_dishonor_hard_work_minority_25082009_katowice_20090826_1643276515 iron_brush_tattoo_pin_up_night_7_20120916_1969666850 next_step_up_20100812_1689150292 adolf_jah_love_tattoo_20090916_1828052653 h30 Image00026 22449645_1459596537464159_4510736773673302106_n