Na dobrą sprawę to pierwszy album tej absolutnie niemodnej formacji. Zapomniany już dziś “noise punk” z odniesieniami do trance, Kryzysu, Ginsberga…
Oto co piszą o sobie:
“Grupa powstała w drugiej połowie lat 80. w Warszawie i jest jedną z najdłużej nieprzerwanie funkcjonujących formacji warszawskiego undergroundu.
Od początku istnienia grają w tym samym, niezmienionym składzie.
Wykonywana przez nich muzyka to połączenie hardcore/punkowej wściekłość i brudu oraz noise’owego zafascynowania formą, transem i ekspresją dźwięku.
Grupa miała przyjemność występować m.in. w towarzystwie: Armii, Brygady Kryzys, Kultu, Maxa i Kelnera, Post Regimentu, Włochatego, Karcera, Dezertera, Pidżamy Porno, Ewy Braun, Apatii, Aliansu, Guernica Y Luno, Kina (Włochy), Unhinged (Belgia), Oi Polloi (Anglia), Crassfish (Anglia), Bloodshot (Anglia), Time X (Portugalia), Mad Rats (Portugalia), The Sorts (USA), NoMeansNo (Vancouver), Sisygambis (Marsylia), Aktus (Kijów)…”
dalej: www.myspace.com/il62
źródło: www.nnnw.pl