Skontaktuj się z nami!   +48 511 991 135

Schizmaciek opuścił zespół


Pod koniec października Schizmaciek po 15 latach bycia nieodłącznym elementem Schizmy opuścił szeregi zespołu. Aby uciąć wszelkie plotki, domniemania i zapytania na stronie Schizmy ukazało się jego oficjalne oświadczenie. Bez zbędnych komentarzy. Przeczytajcie po prostu, co na temat swojego odejścia ma do powiedzenia Schizmaciek.

“Życie polega na podejmowaniu decyzji. Niedawno podjąłem jedną z najtrudniejszych decyzji w moim życiu: przestałem być członkiem zespołu Schizma po 15 latach pełnienia w nim ról m.in. gitarzysty, wokalisty, autora muzyki i tekstów oraz managera.

Podjąłem tę decyzję z przyczyn głęboko osobistych i proszę wszystkich o uszanowanie jej i uszanowanie tego, że nie chciałbym publicznie się o niej wypowiadać poza tym oświadczeniem.

W żaden sposób nie uważam i nigdy nie uważałem mojego odejścia za równoznaczne z zaprzestaniem działalności przez cały zespół i jego ‘upadkiem’. To czy Schizma będzie dalej funkcjonować zależy tylko i wyłącznie od woli i chęci pozostałych w niej muzyków. Do nich więc proszę kierować wszelkie zapytania dotyczące dalszej działalności zespołu.

Aby uciąć wszelkie spekulacje dodam, że nie podjąłem tej decyzji z powodu jakichkolwiek konfliktów z pozostałymi członkami zespołu, których niezwykle szanuję jako ludzi i muzyków i którym życzę szczęścia w ewentualnym dalszym prowadzeniu zespołu.

Nie ma ona również nic wspólnego z chęcią “koncentracji na innych projektach muzycznych”, “zmianami w życiu osobistym”, “zmęczeniem życiem na scenie” i innymi tego typu przyczynami podawanymi zwykle w takich przypadkach dla zamaskowania przyczyn prawdziwych. Mam co prawda inne projekty muzyczne, również te pozostające na razie tylko w sferze planów. Nastąpiły zmiany (niezwykle pozytywne) w moim życiu osobistym, a życie na scenie to nie rurki z kremem szczególnie dla kogoś, kto (w odróżnieniu od Schizmy) ma już nieco więcej niż 18 lat. To wszystko prawda. Jednak żadna z tych rzeczy nie ma najmniejszego wpływu na moją decyzję.

Moje odejście nie jest również gestem solidarności wobec odejścia Marka “Krzyżaka” Hegenbartha, basisty Schizmy przez ostatnie 3 lata, który odszedł z zespołu krótko przede mną. Niemniej jednak czuję się w obowiązku dodać, że jego odejście nie było dla mnie wydarzeniem radosnym i trudno byłoby mi pogodzić się z kolejnymi zmianami personalnymi w zespole, których w przeszłości przeżyłem aż nadto i do których sam niejednokrotnie się przyczyniłem.

Na koniec to co najważniejsze i to co najtrudniej mi napisać, wiec przepraszam, że może zabrzmieć sztucznie: dziękuję wszystkim tym, bez których te 15 lat nie mogłoby się udać. Wiecie, kim jesteście… Nie miejcie mi za złe, że odchodzę. Na pewno zobaczymy się jeszcze wiele razy w innych okolicznościach, niekoniecznie w piekle.”

schizmaciek

Losowe zdjęcia

bartosz_panas_coffeine_tattoo_warszawa_20120501_1264944583 hell_on_earth_tour_2009_rotunda_krakw_20090910_1560622600 suspension_krakw_underworld_21_czerwca_2009_20090701_1575904826 bartek_panas_coffeine_tattoo_warszawa_20111207_1849605505 dawid_gulestus_warszawa_20100222_1433009084 image16 watching_me_fall_20101107_1087783008 lionheart_20100502_1144274984 17458122_1156639737780183_2196902344827312033_n