W ostatni weekend lipca odbyła się czwarta już edycja Gdańsk Tattoo Konwent. Jak co roku nie zabrakło dobrej muzyki. Po raz pierwszy zawitał do trójmiasta zespół Mad Sin – legenda psychobilly, która w tym roku świętuje swoje 25-lecie. Znaleźli się w Gdańsku nie bez przyczyny – jedną z ich pasji są właśnie tatuaże. Przed Niemcami na scenie pojawili się Amerykanie z Baltimore – Trapped Under Ice. To była najbardziej wyczekiwana przez mnie kapela dwóch dni konwentu. I, podobnie jak dwa lata temu w Katowicach i rok temu we Wrocławiu, nie zawiedli moich oczekiwań. Zaserwowali kawał solidnego hardcora i ruszyli ludzi do zabawy tak, że ochroniarze nie mogli utrzymać barierek.
W niedzielę zagrała jeszcze nasza rodzima Schizma, która zdecydowanie rozruszała publikę, Drown My Day i hardcorowcy z Niemiec – AYS. Natomiast w sobotę na scenie zagościły Blade Loki, Collina, Street Chaos, On The Job i Bulbulators.
Zapraszamy do obejrzenia zdjęć z koncertów!