Za nami kolejna edycja konwencji tatuażu we Frankfurcie. Po raz 18-ty tatuaże zagościły w jednej z najważniejszych metropolii finansowych świata. Biznesowy charakter miasta nie przeszkadza przenikać do jego wnętrza sztuce niezależnej. Tatuaż staje się tam powoli elementem komercji. Widać to również po poziomie prezentowanych prac podczas frankfurckiej imprezy.
Poziom wystawianych prac był zdecydowanie niższy od poziomu tatuaży, które startowały do konkursów na przykład podczas ostatniej łódzkiej konwencji. Co nie znaczy, że we Frankfurcie nie było dobrych tatuaży. Widać jednak, że artyści z ugruntowaną już pozycją w branży coraz mniej chętnie wystawiają swoje dzieła w konwencyjnych konkursach.
Zapraszamy do obejrzenia galerii tatuaży, które udało nam się wypatrzeć podczas imprezy we Frankfurcie. Relacja z konwencji oraz druga część galerii ze zdjęciami sytuacyjnymi wkrótce!