Skontaktuj się z nami!   +48 511 991 135

W Kilku Słowach „Jedna Scena – Jedna Ściema” – recenzja


Debiut oświęcimskiego W Kilku Słowach jest promowany jako „poruszający ważne problemy społeczne i scenowe”. Pytanie: czy rodzime poletko hardcore/punk w ogóle potrzebuje takiej debaty? Okazuje się, że potrzebuje. I wcale nie trzeba być członkiem kapeli, „ekstremistycznym załogantem” czy organizatorem gigów, żeby się o tym przekonać. Wystarczy poszperać w internecie, by natknąć się na plujących jadem magistrów hardcora. Tytuł albumu „Jedna Scena – Jedna Ściema” mówi w zasadzie wszystko.


Teksty zawarte w albumie to z jednej strony krytyka nieustannego malkontenctwa („Jak Mam Tu Żyć”) oraz nadużywania „potęgi” internetu („Kropka Com”), z drugiej natomiast –manifest wytrwałości, indywidualności i odwagi bycia sobą („Czasami”, „Daj Z Siebie Wszystko”, „Taki Właśnie Jestem”). Choć same liryki nie odwołują się bezpośrednio do „hardcorowych” niesnasek, to z powodzeniem można doszukać się analogii pomiędzy wspomnianymi „problemami społecznymi” a sceną. Niekoniecznie wesołe tematy otoczone pozytywną, niosącą nadzieję na poprawę formą. A na deser: traktujący o straigh edge „SxE Po 8 Piwach”.

Co się tyczy samej muzyki, „Jedna Scena – Jedna Ściema” to krótki i szalenie przebojowy materiał. Krótki, bo po trzynastu minutach następuje cisza. Przebojowy, bo każdy z ośmiu kawałków na albumie to pieprzony hicior! Czy ta płyta jest czymś nowym? Nie. Niemal wszyscy słyszeli podobne granie od Coalition, Fast Forward czy też od Regresu. Czy „Jedna Scena…” jest odgrzewanym kotletem? Tak. Ale uwierzcie mi, że ten kotlet smakuje jak świeży! Numery z debiutanckiego krążka WKS to energia na miarę amerykańskich tuzów. Melodia, punkowe bicie, chórki „whoa”, elementy „kalifornii” – wszystko na swoim miejscu i w idealnych proporcjach.

Książeczka z tekstami zawiera prezent od ludzi z dystansem dla ludzi z dystansem. Legitymacja scenowa, bo o niej mowa, to część bookletu z miejscem na dane właściciela oraz tabelką zaliczonych koncertów. Szkoda, że nie wszyscy zrozumieją zabieg!

„Jedna Scena – Jedna Ściema” to wir pozytywnej energii. Ba! To tornado! Chwytliwe melodie zostają w głowie na długo po ostatnim odsłuchu. Nóżka sama tupie w rytm punkowego łojenia, a na gębie pojawia się niewymuszony uśmiech. Te dźwięki manipulują mimiką! Ta kapela utwierdza mnie w przekonaniu, że polski melodyjny hc/punk ma się naprawdę bardzo dobrze.

Witcore

Ocena: 4/5

W Kilku Słowach „Jedna Scena – Jedna Ściema” 2010:

1.Kropka Com
2.Daj Z Siebie Wszystko
3.Podnieś Głowę
4.Taki Właśnie Jestem
5.W Kilku Słowach
6.SxE Po 8 Piwach
7.Jak Mam Tu Żyć
8.Czasami

http://www.myspace.com/wkilkuslowach